
Ja po prostu zrobię to na własno cielesnym przykładzie
Ja po prostu zrobię to na własno cielesnym przykładzie
Powyższy obrazek to zaczepka, *zyganie, skierowane do konkurencyjnej do mojej drużyny hokejowej, gdyż hokej jest piękny, jak piękne są tatuaże.
*zyganie: w krakoskim, określenie na rodzaj uszczypliwej, acz sympatycznej zaczepki .W hokeju uporczywe zyganie często prowadzi do bujeczki :)
Nic tak nie cieszy jak odzew na pisanie, no może z wyjątkiem …...(nic mi nie przychodzi takiego do głowy, co mógłbym tu wpisać).
Dzięki za te kilkanaście uwag które dostałem od czytaczy.
Faktycznie opisałem tylko jeden wariant , solucję jak to zrobić.
A co jeśli chce mieć na pamiątkę festiwalu, coś prostego i dołączając czynnik krakoski- taniego
Zrobię mały eksperyment, ale na szczęście na sobie.
Postanowiłem sobie zrobić prosty tatuaż na przedramieniu.
Używając nomenklatury konkursowej, nazwałbym go: tatuażem ascetycznym, sentymentalnym długim.
Dokładnie, to chcę postać z pierwszej bajki jaka pamiętam, czyli La Linea.
Pamiętacie? To wiecznie wnerwiony chłopek włoski z rysownikiem Ingerującym, w jego przygody
Jako dziecko nazywałem go „złośniczek”
Taki chłopek w kilku pozach mi się marzy i co teraz???
Jako przyszły konferansjer festiwalu, spróbuje połączyć prace i uczestnictwo w procesie twórczym
Mało tego mam zamiar te czynności robić, symultanicznie.
Po prostu, jak jak dogadam się z artystą, stawiamy mu warsztat na scenie albo w okolicy i zobaczymy czy dam rade.
Wrzucam zatem, moją ofertę na stronę, wydarzenie i zobaczymy jaki odzew będzie.
W kolejnym blogostanie, wyjaśnię ja czym polega moja wizja tatuażu multimedialnego.
Do napisania :)!